29 marca 2016

Dwa stołeczki


No i po Świętach. :) 
Chociaż Święta były bardzo rodzinne i pogoda sprzyjała spacerom to przyznam szczerze. że przydałby się jeszcze jeden dzień by odpocząć. No ale cóż? Trzeba wrócić do codziennych obowiązków. Jeszcze przed świętami zmalowałam dwa ciekawe, drewniane stołeczki. 




Farby kredowe są niezastąpione przy malowaniu takich mebelków. 
Nadają im fajnej miękkości i mają piękne kolory. 
Zanim jednak pomalowałam, musiałam je wyczyścić, zaszpachlować małe pęknięcia i posklejać. 







Pomalowałam trzy razy, przetarłam drobnym papierem ściernym i zawoskowałam. 
Po wyschnięciu wosku, stołki wypolerowałam ręcznikiem frote. 







Bardzo lubię takie metamorfozy. :)
Serdecznie pozdrawiam,

Beata


26 komentarzy:

  1. Super metamorfoza :) uwielbiam takie przemiany! Bardzo ciekawie teraz wyglądają!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fiu, fiu! Wyszło ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie przemiany zawsze zachwycają :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Same stołki mają ciekawą formę, a malowanie jeszcze dodało im uroku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie starała się znaleźć ich pochodzenie, po prostu są oryginalne :)

      Usuń
  5. Świetne! Podoba mi się bardzo ta forma stołków, bardzo ciekawa. Jak dla mnie są to stojaki pod doniczki, tak je widzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze takich taboretów nie widziałam. Przypominają wyroby z Cepelii.Pomalowane wyglądają bardzo nowocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super oryginalne stołeczki, dobrze je potraktowałaś:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło rewelacyjnie :) Fajne te stołki, wyglądają na wygodne

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam zaś takie metamorfozy ! Są genialne - z takich brzydactw urodziły się smukłe i piękne stołeczki! Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy kształt maja te stołeczki. Po odnowieniu wyglądają rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekstra :)
    Podziwiam efekt!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuś, farba dużo im pomogła :)

      Usuń
  12. Świetna metamorfoza. No i ta cudna farba kredowa, nadaje im takiej.... delikatności.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie wyszło. U mnie góra bardzo zniszczona i nie mam pomysłu co z nią poczynić.

    Możesz zareklamować farbę? Znaczy rzucić marką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie. Malowałam farbami firmy Pentart. Polecam są super :)

      Usuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)