Kiedy decyduję się na odnowienie kolejnego mebelka, zawsze zadaję sobie pytanie: czy każdy etap pracy będzie przewidywalny? Czy to będzie chwila, w której nauczę się czegoś nowego? I prawie za każdym razem napotykam niespodziankę :)
Ale może zacznę od początku. Koleżanka zapytała mnie czy odnowię jej starą szafeczkę? Tak jak większość z nas, kiedyś zabrała ją z rodzinnych stron do nowego mieszkania. To taka rodzinna pamiątka.
Mebelek nie był szczególnie zniszczony. W paru miejscach obdrapany fornir i zeżarte przez robale nogi. I to właśnie te nogi spędziły mi sen z powiek. Po oczyszczeniu okazało się, że nogi mają ubytki, a ich konstrukcja jest bardzo zeżarta.