Powoli wykorzystuję stare deski, które przywiózł mi mój M. Pomalowana boaseria na biało jest rewelacyjnym tłem na półeczki, obrazki czy zegary.
Deskę najpierw oczyściłam papierem ściernym, by wyglądała świeżo i była miła w dotyku. Specjalnie nie woskowałam drewna, ponieważ deski już są stare i wyschnięte. Zresztą zawsze można to zrobić. Na razie wolę jak jest takie surowe.
Pojechaliśmy do IKEA, nie będę ukrywała, że lubię tam jeździć i podpatrywać ich pomysły i kupiliśmy dwa metalowe wsporniki. Oczywiście Mój M, pomógł mi w zawieszeniu tej półki. :)
Dechę powiesiliśmy pod starym kinkietem ze świeczkami i wygląda zjawiskowo.
Efekt końcowy:
Życzę Wam miłego tygodnia. B
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)