21 listopada 2019

Szafka na kosmetyki

Jak obiecałam, tak zrobiłam. Dzisiaj przedstawiam Wam następny fajowy projekt. Z tablicy ogłoszeniowej ze spółdzielni mieszkaniowej zrobiłam oryginalną i wyjątkową szafkę na kosmetyki :)




Pasowało mi, że jest wąska. I nie zajmie wnętrzu, czyli łazience dużo miejsca.







Tył i szkło wymieniłam na sklejkę z drzewa liściastego. Zamek zlikwidowałam, wszystko oczyściłam, pokleiłam i załatałam.




Całość pomalowałam żółtą farbą kazeinową. Jest łatwa w malowaniu. Nie zostawia śladów i po dwóch razach pokrywa wszystko. Na dwóch półeczkach zrobiłam "barierki", żeby żadna buteleczka nie wypadła :)))
Dołączyła dekory, które niewątpliwie dodały urody.




Do tego właściciele wybrali takie gałeczki. Myślę, że trafione w 10!!!






Dla mnie superaśnie :))

Za chwilę następna odsłona starej perełki.

Z pozdrowieniami, Beata


5 komentarzy:

  1. Jest świetna i baaaardzo inspirująca!!! Ja z pewnością ja zapamiętam, tym bardziej że przepadam za takim kolorem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zaskoczona, tym z czego szafeczka powstała. Zdumiewające :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)