Tak czasami mam, że muszę zrobić coś innego, coś babskiego :)
Nie jestem wybitna w dekorowaniu przedmiotów decoupage,
ale lubię czasami usiąść przy tych delikatnych serwetkach
i wyciszyć się po całym (wściekłym) tygodniu.
I tak właśnie było w ten weekend.
Zrobiłam pudełko z różą na biżuterię.
Jest trochę podstarzałe (pierwszy raz bawiłam się z patyną),
trochę romantyczne (przykleiłam na gorący klej bawełnianą koronkę),
zresztą sami zobaczcie:
Mam nadzieję, że nie jest takie ostatnie :)
*
Ponieważ poniedziałek u mnie jest słoneczny to życzę Wam słonecznych najbliższych dni.
Ja jutro wyjeżdżam do kraju, skąd pochodzi danie i naczynie Tadżin.
Będę robiła duuuużżżżoooo zdjęć, bo to bardzo kolorowy kraj.
Mam nadzieję, że wiecie co to za państwo :)
Do miłego,
Beata
Przepiękna szkatułka!
OdpowiedzUsuńBardzo sprawnie wyszło Ci postarzenie, super wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki, robiłam to pierwszy raz :)
UsuńMaroko? Udanej podrozy!!
OdpowiedzUsuńFajna szkatulka:))
Bingo, zresztą przecież Ty jesteś guru w sprawie podróży :) pozdrawiam
UsuńAle masz fajnie :) Udanej wyprawy do... Maroka :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję !!!!
Usuńbardzo ładne pudło :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne pudło, bardzo lubię decoupage, choć ciągle raczkuję w tej technice
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja też :)
Usuń