9 stycznia 2014

Stare krzesła cz. I

Dawno mnie nie było, ale już wracam. :)

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia i sama również chcę Wam je złożyć:
Ogrom pomysłów, tyle samo realizacji, spełnienia swoich najskrytszych marzeń 
oraz dużo czasu na bycie w blogowym świecie w 2014 r!!!

 ***
A początek roku minął jak z bicza strzelił. Grypa się za mną ciągnie, ale ja jestem twarda. Hihihi.....
Tak jak pisałam w zeszłym roku, zabrałam się za odnawianie starych krzeseł mojej koleżanki.
Krzesła pamiętają jej dzieciństwo i pochodzą z Goleniowskiej Fabryki Mebli.





Są bardzo zniszczone, ale ich specyficzna i lekka linia designu odnajdzie się w nowoczesnym domu mojej koleżanki. Mam taką nadzieję....:)



Po zdjęciu części tapicerowanych, posklejałam chyboczące się nogi.



Potem za pomocą papieru ściernego 120 zdarłam starą powierzchnię lakierowaną z drewnianego szkieletu krzesła. Po oczyszczeniu, przetarłam drewno bawełnianą szmatką zamoczoną w spirytusie, po to by po pierwsze odpylić, a po drugie odtłuścić drewnianą powierzchnię.


Gotowy szkielet pomalowałam dwa razy lakiero-bejcą w kolorze orzecha. Przy malowaniu pierwszej warstwy trzeba uważać by dokładnie rozprowadzać lakiero bejcę. Można ją trochę rozwodnić, by barwa koloru była jednolita.


Drugą warstwę bejcy nałożyłam po 24h.
 Potem oczyściłam szlifierką spód siedzisk krzeseł.


A teraz czas na tapicerkę!!
Ale tą pracę opiszę w następnym poście.

Gorąco pozdrawiam,
Beata


14 komentarzy:

  1. Jejku, ale będą fajne krzesełka:) Uwielbiam takie formy i metamorfozy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pelny profesjonalizm. Krzesla sa swietne.
    Zdrowiej Beatko!

    OdpowiedzUsuń
  3. O nieee! Przerwałaś w najlepszym momencie! Jak w dobrym kryminale ;)
    Beatko, podziwiam! Sama chyba nigdy bym się nie porwała na taką renowację.
    Czekam z niecierpliwością na drugi odcinek :))
    Wszystkiego dobrego!
    Inka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, przerwałam, ale dlatego, że teraz będę pracowała z materiałem i wydawało mi się, że to dobry moment:) Pozdrawiam

      Usuń
  4. uwielbiam taką robotę :D

    ciekawa jestem efektu końcowego

    pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam ludzi,którzy sami odnawiają różne meble! Super sprawa.Ja mam w planie odnowienie moich leciwych pufek,to wymaga jedynie zmiany materiału obiciowego ale zabieram się do tego jak do jeża ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie i na to ochota, życzę powodzenia:)

      Usuń
  6. mam parę krzeseł i foteli do przerobienia więc czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! W związku z tym zabieram się do roboty:)

      Usuń
  7. Super robota!:) Ja zamierzam odnowić na wiosnę stare krzesła moich rodziców, bardzo mi się przyda Twój post:) A czy w razie jakichś pytań odnośnie odnawiania mebli można Ci zawrócić głowę?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak. Pisz i pytaj:) Życzę powodzenia!!!

      Usuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)