Mamy czasem takie meble w domach, które stoją gdzieś w kącie zapomniane, nie mają żadnej wartości,
ale trochę szkoda je wyrzucić. I u nas w domu też taki mebel stał.
Najpierw, bardzo dawno temu, służył w pokoju syna, potem w pokoju u córki,
a na końcu wylądował w piwnicy:(
Ponieważ jest to sosnowe drewno, a nie jakieś wióry, postanowiłyśmy z moją córką, że odnowimy tą niechcianą, współczesną komodę.
Tradycyjnie, oczyściłyśmy ją papierem ściernym, potem moja Córcia przemalowała ją na biało. Kupiłyśmy ekologiczną farbę do drewna, którą można malować w pomieszczeniach.
Samo malowanie trwało około dwóch dni. W między czasie, kiedy schła nasza komoda, pojechałyśmy z córką do sklepu, który serdecznie Wam polecam. Sklep nazywa się Orange Tree- Meble indyjskie. Mają niepowtarzalne dodatki do współczesnych mebli. Od gałek, haczyków i kluczynek po świeczniki, lampy, materiały do mebli z egzotycznego drewna. Cudo!
Podaję link do strony:
I właśnie tam, kupiłyśmy gałeczki do naszej komody w kolorze już wcześniej pomalowanego krzesła. Pistacjowe, porcelanowe uchwyty o kształcie owalnym są przepiękne:)
Idealnie pasują do białej komody i pistacjowych dodatków w pokoju nastolatki.
Najbardziej lubię wykończone meble w taki sposób, by było widać strukturę drewna. Oryginalne wykończenia, bejce, woski.
Ale współczesne meble są za młode, by niepotrzebnie dodawać im lat.:)
Niech będą kolorowe i niepowtarzalne!
I niech cieszą nasze oko!
*
Beata
czarodziejka! świetne połączenie kolorów
OdpowiedzUsuńmogłabyś zlikwidować weryfikację obrazkową, bardzo utrudnia to wpisywanie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Bardzo mi się podoba - wiadomo biały może zdziałać cuda!
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza- sama swoją (współczesną) też potraktowałam bardzo ostro i teraz mi się podoba. fantastycznie wygląda ta twoja, no i te dodatki :)
OdpowiedzUsuń