Uwielbiam porcelanę. I to taką starą z przeszłością, wyjątkową.
Ponieważ jestem rodzinnym zbieraczem można powiedzieć wszystkiego, rodzinna porcelana też jest w moich rękach. I kiedy biorę do ręki starą filiżankę mojej babci mam wrażenie, że trzymam coś bardzo delikatnego i kruchego. Fajne uczucie, przynajmniej dla mnie. :) Ale nie zawsze trafia mi się cała, porcelanowa zastawa. Czasami wśród nowoczesnych skorup należących do mojej rodziny, leży np. talerzyk - cudo :) Co robię? Robię wszystko, żeby był mój.
Najbardziej lubię wzory w odcieniu niebieskim.
Moją królową jest porcelana Royal Copenhagen . Mam nadzieję, że kiedyś, kiedyś, nie krótkim czasie, właśnie taką będę miała hihiiii.... A na razie, zrobiłam sobie dwa kubki w stylu Kopenhaskiej porcelany. Mówię zrobiłam to znaczy narysowałam na kubeczkach roślinne motywy niebieskim pisakiem do porcelany :)
Polecam, świetna zabawa. Jak się nie uda, można od razu zmyć. A kiedy jesteśmy pewni, że właśnie tak ma wyglądać nasza porcelana, wstawiamy ją do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 90 min.
I już :)
Moje kubeczki są z polskiej porcelany Krzysztof/Kristoff z serii Fryderyka.
Mam ją od dwudziestu lat i jest super. Od czasu do czasu dokupuję poszczególne elementy.
I muszę wspomnieć, że nie tylko ja jestem zadowolona z naszej, rodzimej porcelany.
Barack Obama też ją docenił :) A krótka informacja jest TU
A na koniec wrzucę zdjęcia z naszej działeczki.
Przyroda garnie się do życia, aż miło :)))
Przyroda garnie się do życia, aż miło :)))
Miłego tygodnia,
Beata
Hej Beatko, świetnie Ci wyszło...to teraz już przekonałaś się, że to kapitalna zabawa jest ;-). Udanego dnia dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńTak, super! Chyba każdy taki projekt to świetna terapia dla duszy i serca :) pozdrawiam
Usuńuwielbiam porcelanę zwłaszcza stara z przeszłoscią i też mam w zabadrzu ajkieś kubeczki ozdobić :)
OdpowiedzUsuńFajnie, uściski :)
UsuńI ja uwielbiam porcelanę :) Szczególnie ta stara, z przeszłością ma w sobie coś.... chociaż i ta nowa jest przepiękna i kusi :)
OdpowiedzUsuńTwoje kubeczki są super, takie całkowicie osobiste i wyjątkowe :)
Ogródkowe widoczki śliczne, aż radośniej na duszy, że przyszła do nas wiosna :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dziękuję :)
UsuńBeatko pięknie. U nas pisaki czekają na weeknd . Już z córką planujemy co wymalujemy :-)
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze :))))))
Usuńmam słabość do Krzysztofa, bo mam go "pod domem", to fabryka z mojego miasta :)
OdpowiedzUsuńwzorki wyszły Ci przepięknie:)
Szczęściara :)) Ja to bym tam chodziła jak do muzeum :) Dziękuję, uściski
UsuńOj marzy mi także porcelana tej marki i marzenia to dobra rzecz :) A Beatko Twoje kubeczki wyszły fantastycznie i wzory bardzo przypominają oryginał, aż zazdroszczę zdolności! :)
OdpowiedzUsuńBuźka, M.
Każdy tak może, trzeba tylko na chwilę znów być dzieckiem :) pozdrawiam
UsuńBeatko powiem Ci, że potrafisz zainspirować!:) Aż mam ochotę coś zmalować na porcelanie;) tylko najpierw trzeba by zakupić pisak do porcelany:)) Super wyszły Ci te kubeczki!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam radośnie, równie wiosennie jak u Ciebie na działce:) ..tyle że u mnie wieeeeeje ach wieje, że można sie poczuć wręcz przewietrzonym dogłębnie:)))
Koniecznie, bo to superaśna zabawa :) buziaki
UsuńŚliczny ten odcień niebieskiego! Ja też bardzo lubię porcelanę z takimi motywami-ze wzorem cebulowym albo indish blau :)
OdpowiedzUsuńNo twoja jest jedyna i niepowtarzalna!!! I ponoć te pisaki z tej konkretnej firmy nie zmywają się z ceramiki! Ja niestety ,gdy malowałam na porcelanie,nie miałam tych markerów a zatem moje malowidła nie dotrwały do dnia dzisiejszego ;p
Pozdrawiam!
Beatko, kocham Twoje pomysly:)
OdpowiedzUsuńI jak wiesz niebieska porcelane:)
Buziaki:)
A fabryka porcelany Lubiana, kupiona wprawdzie przez Francuzow, ale pracuja tam Polacy, na polskiej glinie:) I wysylaja wyroby do najwiekszych, najlepszych hoteli, jak Kempinski np.
Dziękuję bardzo :)))))) A wiesz, że nie wiedziałam o Lubianie? hmmm... ciekawe.
UsuńŁadnie ci to wyszło:) Lubię na niebiesko!
OdpowiedzUsuńdziękuję :0
UsuńBardzo fajny i łatwy pomysł! Bardzo ładnie ci wyszło :) ja niestety nie mam talentu do rysowania :( Nie wiedziałam że istnieją do tego specjalne markery :) ahh ten świat jest pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :)
Nie martw się. Ja też nie mam talentu a jakoś wyszło :) pozdrawiam
UsuńŚwietny pomysł, możesz malować i zmywać w nieskończoność :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na własna porcelanę:)))
OdpowiedzUsuńzgrabne wzorki...dobry pomysł z tymi pisakami:)
OdpowiedzUsuńja też lubię otaczać się piękną, starą porcelaną:)
Muszę też w końcu wypróbować pisaki do porcelany, zawsze tylko się boję że przy wypalaniu porcelana pęknie od ciepła.
OdpowiedzUsuńJakie sympatyczne kwiatki:) Też w ten sposób udekorowałam sobie miseczki i filiżanki:)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam koślawe paluszki i nie koniecznie mogłabym coś wymalowac, Twoja filiżanka wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńswietnie to wyszlo:) zapraszam
OdpowiedzUsuń