1 maja 2014

Pracowity 1 maja :)

Właśnie wróciłam z działeczki, czyli z łona natury i padam z nóg.
Ktoś taki jak ja, siedzący 8h w biurze pięć dni w tygodniu, czasami potrzebuje być albo raczej wypoczywać na łonie przyrody. Było słońce, było ciepło, piękne kwiaty i soczysty trawnik.
A ja co zrobiłam? Razem z moim mężem zabawiłam się w cieślę.
Niestety nie umiem biernie odpoczywać :(
Dorwaliśmy kawałki dębowych desek i do dzieła!


Pamiętacie jak kupiłam dębową deską do serwowania?
Pisałam o tym  TU
 Zakup tej dechy był cudowną inspiracją by sobie zrobić samemu takie cacko :)





I tak się stało. Wycinaliśmy, heblowaliśmy, szlifowaliśmy i są. 
Gładkie deski z fikuśnie wyciętymi  otworami.
Pokażę je w całej okazałości następnym razem, 
ponieważ czekam na zamówiony olej z orzecha włoskiego.
 



 Kiedy my z moim M  usilnie obrabialiśmy  dębowe deski, dzieci doglądały obiadu :)



Te ryby to dorsze złowione przez mojego szwagra. 
Były pyszne! Dzięki bracie mojego męża :)
*
Jutro następny wolny dzień. Jeśli nie będzie padał deszcz jadę na działkę i cdn.....
Muszę coś robić bo się uduszę:) Czy to nie było z jakiejś piosenki? hihi...

Życzę Wam miłego wypoczynku i pięknej pogody,
Beata




11 komentarzy:

  1. Beata, ja sie wzruszam, gdy czytam;"wycinaismy, heblowalismy"...Cos pieknego , ze dzielicie oboje swoje pasje:)
    A to zarelko-pycha!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana! Mój podłapał bakcyla i wszystko razem robimy :)

      Usuń
  2. Pięknie!
    A grill wygląda mniamuśnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak też smakował. To był naprawdę udany dzień.

      Usuń
  3. Bardzo pracowity dzionek :) Już nie mogę się doczekać tej dechy w całej okazałości ;))
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko ją nasmaruję olejem od razu porobię zdjęcia :)

      Usuń
  4. Nie ma to jak wspólne pasje, dobrze wykorzystany czas i poczucie spełnienia (i wypełnienia brzucha taką strawą też :-))). Udany czas, fajne zdjęcia - czekam na prezentacje gotowych wyrobów. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że moje pomysły mój mąż popiera i pomaga mi w realizacji. Ściskam

      Usuń
  5. Fajnie tak realizować się we dwoje...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Udana majówka zatem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ANECZKA12/5/14

    Beatka, deski w sam raz do krojenia warzyw na leczo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)