W minionym tygodniu przekonałam się, że pisanie bloga stwarza możliwość poznania niezwykłych ludzi. Dlaczego niezwykłych? Może najlepiej wyjasnię, jak napiszę od początku....
Jak zapewne wiecie, aktualnie odnawiam starą, dębową ławę. I do wypełnienia miejsc po robalach potrzebny jest dębowy pył. W sklepach można kupić gotowe szpachle lub kity, ale nie tak chcę bawić się przy moich mebelkach. Szukałam w internecie, czy może ktoś sprzedaje drewniany pył.
I niestety, nie jest łatwo go kupić:(
Więc wpadłam na pomysł, że napiszę do Anety z Nie tylko meble i zapytam....
Aneta pomogła mi od razu!!! Pył przyjechał do mnie na następny dzień. Wiem, że to nie jest towar wart miliony, ale ja bardzo potrzebowałam tej rzeczy, a Aneta pomogła mi bez zbędnych pytań.
I jak widać na zdjęciu, przysłała mi pięć różnych.
Anetko, Dziekuję bardzo!!!!!
I strasznie się cieszę, że jestem w blogowej rodzinie:)
***
Inną miłą niespodzianką był zakup porcelanowych miseczek. Od dawna planowałam, by zebrać różnego rodzaju ceramiczne miseczki z Bolesławca, ale nie jest to takie proste.
Niestety są bardzo drogie:(
A ja lubię salaterki, miseczki itp.
Więc poszperałam w internecie i kupiłam za grosze sześć miseczek w sliczne niebieskie kwiatuszki. Są przepiękne, wyglądają jakby były ręcznie malowane. Super!!!
ściskam wiosennie,
Beata
Podziwiam jak bardzo profesjonalnie podchodzisz do odnawianych przez Ciebie mebli . Miło ze strony Anetki że przysłała Ci ten pył , masz teraz do wyboru i do koloru .
OdpowiedzUsuńMiseczki bardzo ładne :)
Miłego dnia :)
Tak. Teraz mogę łatać różne drewna:) pozdrawiam, Beata
UsuńZawstydzasz mnie :) Jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda. Jak będę miała więcej, to wyślę ponownie, bo tego co było, to na długo Ci nie wystarczy.
Wszystkiego dobrego!
Ja tylko napisałam prawdę:) A pyłek przyda się na 100%. Ściskam,
Usuń