8 marca 2019

Romantyczna ławeczka


Dzisiaj parę słów o fajnym, zgrabnym mebelku.





Na prośbę znajomej zajęłam się odnowieniem zgrabnej ławeczki do przedpokoju.






W sumie bardzo stabilna i mało zniszczona, ale pomalowana farbą olejną. I to była moja największa praca przy czyszczeniu starej powłoki.




Skrobanie cykliną nic nie dawało. Ale, pod wpływem ciepła pięknie schodziła. Całość oczyściłam do surowego drewna. Potem malowanie z przecierkami. Wybrałam farbę kredową, ponieważ przy przecieranych meblach jest najwdzięczniejsza.




Każda ławeczka ma siedzisko. Ta miała na nie miejsce. Więc wypełniłam miejsce gąbką i materiałem w romantyczne wzory.




Całość drewnianej konstrukcji zabezpieczyłam woskiem i wypolerowałam. Nie lubię malowanych farbami mebli. Ale ten jest bardzo wdzięczny.





Mam nadzieję, że właścicielka będzie zadowolona. A sama zagłębiam się w odnowienie mebelka typu polskie art deco. Oczywiście o wszystkim będę Was informowała na bieżąco.

Pozdrawiam,
Beata


2 komentarze:

  1. Prześlicznie wyszło, właścicielka powinna być oczarowana. Ja bym była na jej miejscu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie odnowiłaś mebelek. teraz będzie i ładny i praktyczny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)