5 listopada 2018

Krzesło rodem z PRL-u


Ach! Jak ja lubię takie zmiany. Niby zwykłe krzesło, ale tak bardzo szkoda go wyrzucić. Więc co? Trzeba go odnowić i już! I tak własnie zrobiłam. Koleżanka kupiła tkaninę. Przywiozła do mnie grata i odnowiłam mebelek.




Najpierw rozebrałam na części pierwsze. Materiał bym miała formę do wycięcia nowego siedziska. Drewniany szkielet posklejałam. Nowe gąbki wycięłam i przykleiłam.



Brzeg siedziska zakończyłam tak jak było kiedyś. Sznureczek w tunel.






Najważniejsze, że właścicielka szczęśliwa. A ja mam ogromną satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne.






Do miłego :)))
Beata

2 komentarze:

  1. Ślicznie je odratowałaś. Design PRL'u ostatnio jest w modzie. :)Narzekaliśmy, narzekaliśmy, a teraz ze zdumieniem patrzymy, że one takie przecież ładne były ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie wyszło!
    Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)