19 stycznia 2017

I znowu kufer cz. I

Mam następnego grato-skarba do odnowienia. Pewnie większość z Was wie, jak bardzo lubię odnawiać kufry i skrzynie. Są magiczne. Zawsze w nich można coś nowego odkryć. Jakąś nieodgadniętą tajemnicę historii. Ten kufer jest mniejszy i wyższy od dawnych, które naprawiałam. Ale nie mniej ciekawy. 




Zawsze zaczynam od tego by rozeznać się co będę musiała po kolei zrobić. Jak widać poniżej, jedna strona wierzchu kufra jest uszkodzony. Trzeba będzie go od spodu wzmocnić.






Pod materiałem jest otulina. Śmiesznie, żeby było miękko? haha...






A teraz moje wyzwanie: jak odnowić przepiękne, ozdobne ramki na każdej stronie kufra? To jest dopiero sztuka. A ja to zrobię, jeszcze nie wiem jak, ale zrobię :)




O czyszczeniu, wymianie materiału wewnątrz, barwieniu i zabezpieczeniu nie pisałam, bo to chyba takie naturalne. Nie będę Was zanudzać. Napiszę jak będą efekty :)

Ściskam mocno,

Beata


10 komentarzy:

  1. "Kupa" roboty przed Tobą. Trzymam kciuki. Powodzenia i czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Ale ja to lubię. Będę dłubać :)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem efektów, ale jestem pewna, że kufer będzie jak nowy. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nowy to nie, ale przynajmniej trochę odmłodzony :) pozdrawiam

      Usuń
  3. Kufer jest świetny, bardzo jestem ciekawa efektu końcowego. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam, aby zobaczyć efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. a właśnie z kuframi mi się kojarzysz!! ile już ich poprawiłaś? umiesz zliczyć?
    a ten zdaje się wymaga całkiem sporo pracy... powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha.... nieźle. Myślę, że z 5-6 odnowiłam. I będę dalej odnawiała, bo koleżanka już mi jakiś szykuje :) Lubię te graty. Dziękuję :)

      Usuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)