Dzień dobry :)
W zeszłym tygodniu wstawiłam migawkę na FB z prac mojego M nad naszą ławą.
Zamarzyła nam się dębowa ława na nóżkach typu hairpin legs. No i jest :)
Zamarzyła nam się dębowa ława na nóżkach typu hairpin legs. No i jest :)
Maro wyciął brzegi tak jak pokazywało drewno. Czyli w identyczny sposób , jak tworzy deski do serwowania. Brzegi idą tak jak słoje, a krawędzie są falowane i delikatne. Drewno pokryłam woskiem "jasny dąb". Zdecydowaliśmy, że nie będziemy malować nóg, ponieważ takie stalowe bardzo nam się podobają.
Brakowało nam takiego mebelka w naszym M-3. Zastanawiam się tylko, czy ława nie jest za duża w naszym gościnnym kącie. Może doradzicie nam proszę. Może będziemy musieli zrobić nową, trochę krótszą?
Chciałam także podziękować Wam za wsparcie, miłe słowa i głosy w konkursie, o którym pisałam w ostatnim poście. Wasze trzymane kciuki mówią o tym, że już jestem wygrana :)
Bardzo dziękuję !
Beata
Drewno to drewno, naturalne i zachwycające!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNaturalnie, prosto... pięknie!!!
OdpowiedzUsuńŁawa jest piękna. Aż chce się pogłaskać to drewno, jest tak głaciutkie i idealne. Rzeczywiście nóżki muszą zostać naturalne, bo fajnie komponują się z drewnem. A co do wielkości, wydaje mi się, że większa ława jest bardziej praktyczna gdy usiądzie do kawki więcej osób. Poza tym można ją na codzień ustawiać wzdłuż ściany i będzie też fajnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ja też gładzę blat. Lubię drewno i już tak mam :)
UsuńPodoba mi się kontrast metalu z drewnem. Piękna, naturalna ława :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na połączenie naturalnego w formie blatu z tymi nóżkami, stolik wygląda arcyciekawie i lekko, blat jakby się się unosił w powietrzu:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie opisałaś, dziękuję :)
UsuńPiękna i oryginalna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny projekt, od razu widać że to nie mebel z pudełka tylko coś oryginalnego. Pytałaś o długość... jeżeli na co dzień nie korzystacie z całej połaci blatu, a dla gości wystarczy miejsce na filiżankę i talerzyk z ciastkiem, to bym zrobiła mniejszą wersję, zeby można było przejść do kanapy od strony ściany. Potem wypróbować wariant a drugi stolik puścić w świat, na pewno znajdzie się mnóstwo chętnych, bo to porządna robota! a nie jakieś tam paździochy w okleinie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że zaczęłaś Larssona, dobra lektura :-)
UsuńDzięki kochana, właśnie tak pomyślałam, że jest trochę za długi. Jak dostaniemy suchy, ładny dąb to namówię Mara by wyciął nam trochę mniejszy. A do Larssona się zbieram, bo do pracy jeżdżę autobusem i to jest dobra chwila na książkę. Bo wiesz, w domu ciągle coś :) Pozdrawiam
UsuńŚliczną macie ławę ,dąb to jednak szlachetne drzewo co od razu wpada w oko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała ława!Jak dla mnie gabarytowo trochę za duża, wolę mniejsze, takie stoliki kawowe.No ale to tylko moje widzimisie ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację, chyba poproszę M by zrobił taką samą w kwadracie. Będzie miejsce na przejście :) pozdrawiam
Usuńaż chce sie pogłaskać ręką to cudo:-)
OdpowiedzUsuńJa chcyba nie jestem fanką takich stołów - nie wiem nie są w moim stylu, niezbyt podoba mi sie pofalowany rant stołu. Choc nóżki są całkiem fajne. Za to mi oczko ucieka na widok biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Ciebie bardzo dobrze. Ale jak się zrobi coś samemu to człowiek cieszy się jak dziecko, pozdrawiam :)
UsuńPiękny kawał drewna :) Nóżki metalowe bardzo mi się podobają. Mnie by pasowała ciut mniejsza i niższa. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńRacja, ta jest trochę za duża :)
UsuńŚwietny pomysł i świetne wykonanie. Cudownie móc tak realizować własne marzenia :)
OdpowiedzUsuńI to jest najfajniejsze :)
UsuńOj oj, taki stół to pięęęęękna rzecz:) tylko że pewnie nie jest lekki;)) ale ja kocham tego typu rzeczy, mimo swej wagi:) biurko mam w podobnym stylu, ciężkie że hoho, ale takie właśnie naturalnie powycinane, ma kilka lat, a nawet nie było traktowane ani olejem, ani woskiem, a to drewno bukowe jest, na dodatek dostało samo z siebie falowań więc mam blat nierówny:))) ale co tam, jest drewniany i to jest najlepsze:)
OdpowiedzUsuńTwoja ława chyba nie jest za duża, przecież aby na niej coś położyc musi być troszkę miejsca:) Piękna struktura słoi...oj kocham te Twoje dechy!!!:)
Serdeczności dla Ciebie:) i trzymam kciuki za wygraną:))
Konkurencja jest silna, ponieważ jest tam sztab kreatywnych kobietek, więc będzie trudno, ale bardzo dziękuję :)
UsuńŚwietny projekt i piękny efekt!
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia, Marta
Love your table! Beautiful home you have. Welcome to see my blog also ;) greetings from Finland :) Kaisa
OdpowiedzUsuńThank you Kaisa and I am going to you, :)
UsuńAch te nogi...wymiękłam.
OdpowiedzUsuńBędzie wygrana, będzie :))) A stół wyszedł bomba! :)
OdpowiedzUsuń