24 kwietnia 2017

Betonowe świeczniki

Witam! Jak pewnie wiecie, lubię prace ręczne. Coś z niczego jest moją pasją. A z betonem jeszcze nie eksperymentowałam. Postanowiłam pobawić się jak w przedszkolu z plasteliną. Może nie do końca w ten sam sposób, bo betonu się nie układa ręcznie. Ale chciałam stworzyć coś swojego z tego dziwnego materiału jakim jest beton. Kiedyś, parę lat temu robiłam pachnące świece według własnego widzimisie. Pisałam o tym TU I wykorzystałam ten sposób na zrobienie betonowych świeczników. Potrzebne mi były: opakowania po jogurtach, mleku, korki po winie i szklane naczynia na tealighty. 




Po rozrobieniu betonu, zgodnie z opisem na opakowaniu, uzupełniłam pojemniki jak uważałam. W jednych pojemniczkach nałożyłam jednakowo, w kwadratowych nałożyłam betonu na różną wysokość, a miejsca na świeczki wypełniłam korkiem do wina. No i czekałam. Najlepiej ze dwa dni, żeby beton wysechł.







Gotowe świeczniki trochę potraktowałam papierem ściernym, żeby były milutkie w dotyku. I już :)











Lubię takie ręczne prace. To jest taka wyjątkowa chwila dla mnie. :)

Serdecznie Was pozdrawiam,

Beata






11 komentarzy:

  1. I fajne są! Takie bez nadęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają bardzo ciekawie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł! Kupuję, jeśli można? Pozdrawiam, uśmiech dołączam i życzę udanego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, proszę się częstować :) pozdrawiam

      Usuń
  4. fajne , mozna tez malować farbą do betonu lub impregnatem bezbarwnym

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem wielką fanką betonu, więc bardzo zachwyciły mnie Twoje świeczniki. Chciałabym popróbować swoich sił w tym temacie, może dałoby radę stworzyć doniczki tym sposoben?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wpadłabym na taki pomysł.☺

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)