Oj działo się, działo....
W sobotę 15 listopada miała okazję uczestniczyć we świątecznym kiermaszu Mojego Mieszkania w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Poznałam mnóstwo kreatywnych i zakręconych pasją ludzi. Stoiska były pełne wyrobów hand made od szydełkowych bombek, pięknych poduszek, niepowtarzalnej biżuterii do wyrobów z drewna. Tak na prawdę, żeby nie ominąć żadnego wystawcy powinnam opisać każde stoisko, bo warto było nacieszyć oczy. Zrobiłam parę zdjęć, niestety telefonem, ale mam nadzieję, że chociaż troszeczkę poczujecie świąteczny klimat :)
Kiermasz kiermaszem, ale 15 listopad dla naszej rodziny był wielkim,wspólnym świętem. Nasz syn skończył właśnie 18 lat. I z jednej strony była ogromna radość, że mamy dorosłe i mądre dziecko a z drugiej strony to trochę żal, że te 18 lat tak szybko przeleciało. Ten wieczór był chwilą gdzie wróciliśmy wspomnieniami z jego dzieciństwa. Był bardzo pociesznym i wesołym dzieckiem. Niestety bardzo często coś mu się przytrafiało: to złamana noga, zszywana głowa, nastawiane zęby, był poparzony ach....Trochę przeszliśmy z tym naszym Tomciem!
Ale wyrósł na wysportowanego, mądrego faceta.
:))
Specjalnie na tą okazję zrobiłam tort urodzinowy, który był zielono-wybuchowy :) To biszkopt ze szpinakiem przekładany bitą śmietaną i posypany pestkami granata.
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale robiłam je w biegu.
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale robiłam je w biegu.
Jeszcze tylko chciałabym bardzo podziękować za Wasze mega miłe komentarze.
Uwielbiam je otrzymywać a potem czytać. Dziękuję !
Ściskam,
Beata
Pięknie! Żałuje ze nie mogło mnie tam być :-(
OdpowiedzUsuńTo był pierwszy kiermasz. Jeszcze będą więc będzie okazja :) pozdrawiam
UsuńTwoje dechy są piekne:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :))
UsuńTo super Beatko, że się wybrałaś! Spotkania ludzi, wymiana doświadczenia i zarażanie innych swoją pasją to chyba bardzo pozytywny cel takim wypadów :). .....A synowi gratuluje i życzę najlepszego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :)
Dziękuję Martuś, pozdrawiam
UsuńOj działo się :-) Dechy prezentowały się przepięknie. Sto lat dla dorosłego już syna i gratulacje dla rodziców
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy,
Usuństówka dla Młodego! tort ze szpinakiem?! niesamowicie mnie zainteresowałaś...
OdpowiedzUsuńJest pyszny i nazywa się Mech leśny :)
UsuńTakie świąteczne kiermasze są super, bo z jednej strony pasjonaci i artyści, a z drugiej strony miłośnicy rękodzieła, a wokół tego klimat zbliżających się świąt.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda,
Usuńszkoda,że Warszawa tak daleko, chętnie wybrałabym się na taki kiermasz. Tort super, fajnie wyglądają te pestki granata, no i ...szpinak. Poczułam się zainspirowana kulinarnie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w Twoich okolicach też są świąteczne kiermasze. Ja się wciągnęłam. Ciekawi ludzie, piękne przedmioty, jednym słowem SUPER!
UsuńNajlepszego dla Jubilata ! A tort ze szpinakiem to dopiero ciekawostka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ogromnie dziękuję! przekażę zainteresowanemu :)
UsuńBeatko wszystkiego dobrego dla syna ;-)...ech jak ja żałuję że nie mieszkam w Warszawie...tyle fajnych rzeczy mnie omija ;-). Uściski dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i oczywiście mu przekażę. A kiermasze to świetna sprawa dla oczu i duszy:)
Usuń100 lat i samych dobrych zdarzeń dla Jubilata , fajny torcik
OdpowiedzUsuńKurcze,takie kiermasze to fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńNa pewno było co oglądać :)
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje deseczki :) Uwielbiam atmosferę kiermaszu, lubię spotkania z ludźmi którzy doceniają rękodzieło.
OdpowiedzUsuńAle fajnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wytwory rak Twoich::)
Spelnienia mazren dla Syna:)
rety, ty masz takiego duzego faceta w domu? wszystkiego najlepszego dla jubilata i dumnej mamy!
OdpowiedzUsuń