12 czerwca 2013

Londyn :)

O rany!!!
Strasznie długo mnie tu nie było.
Dziękuję za wszystkie maile i komentarze, na które nie zawsze mogę odpowiedzieć,
ale staram się jak mogę....
Ten czas, może nie cały, ale ostatni tydzień spędziłam w Londynie. Pojechałam na szkolenia, ale na szczęście, miałam dwa dni tylko dla siebie i tego miasta. Ostatni raz w Londynie byłam 18 lat temu, więc miałam bardzo dużo do nadrobienia. Chciałam poczuć się jak mieszkaniec tego miasta. Pochodzić tam gdzie mnie nogi i oczy zaprowadzą.


Ponieważ uwielbiam londyńskie metro, chciałam zobaczyć i porównać różne stacje. Od tych najstarszych, bardzo wąskich i malutkich do nowoczesnych i ogromnych.
Nie zobaczyłam wszystkich oczywiście, bo to nie było możliwe w tak krótkim czasie, ale parę najważniejszych. I najbardziej podobała mi się Tottenham Court Road. Stacja została otwarta w 1900 roku.
Kolorowa, pełna optymizmu, śmieszna.......


Poniżej parę migawek z innych stacji:


Ponieważ była przepiękna pogoda, poszłam na długi spacer wzdłuż Tamizy.


Z daleka zobaczyłam 30 St Mary Axe. Ekologiczny wieżowiec o dziwnym kształcie, zwany korniszonem. 




Oczywiście poszłam obejrzeć go z bliska.





Obok wiele nowoczesnych budynków, wcale nie typowych dla Angli.


Trochę szkoda:(
Ja osobiście wolę stary Londyn. W tej dzielnicy czułam się trochę jak na Manhatanie.
Pojechałam więc na Piccadilly Circus czyli miejsce gdzie każdy turysta chce zrobić zdjęcie na pamiątkę pobytu w Londynie :) I ja też zrobiłam, haha...



I taki właśnie Londyn lubię !!!! Taki londyński.....

Ściskam mocno, a z postami wracam do swoich mebelków. :)
Beata




4 komentarze:

  1. Ech niektórym to dobrze ;)Mam nadzieję, że kiedyś też uda mi się pojechać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne takie szkolenia. Ja wspominam wyjazd pracowy do Norwegii. Też cudownie było i słonecznie. Londyn Twoimi oczami, cudowny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Było krótko ale treściwie. Asiu, Twój kwiatek na Ciebie czeka na balkonie!

      Usuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)