2 października 2013

Mój kącik do pracy :)

Nareszcie mam!!! Mój kącik do pracy. 
Prawdę mówiąc zawsze tam był, ale teraz mam swoje królestwo jak na dłoni, a właściwie na palecie, hihi..


A zaczęło się tak: od kiedy zdecydowałam, że będę odnawiać stare meble i przedmioty, systematycznie gromadziłam wszelkiego rodzaju pomoce ręczne. To śrubokręt, to szlifierkę albo bejcę. I nagle zgromadziłam  tej drobnicy tyle, że z braku miejsca nie wiedziałam gdzie co jest.
Poratował mnie mój mąż. Przywiózł euro paletę i proszę:


Przerobił ją trochę i powiesił na jednej ze ścian w piwnicy. 
Narzędzia powiesiliśmy na gwoździach, które trzymam w kaflach ze starego pieca, a śrubokręty i pędzle w wyciętych pojemniczkach po płynach do kąpieli :)
 Wiem, że taki kącik jest mało kobiecy, ale ja jestem z niego bardzo zadowolona. Schodzę do piwnicy i nie mogę nacieszyć oczu. Jak mi mało potrzeba do szczęścia. Hahaha..

*

A co do szczęścia!
Przywiozłam z działki owoce pigwowca. I co?
Z myślą już o świętach, nastawiłam pigwówkę. Będzie jak znalazł na prezent dla dziadków.





 Ściskam gorąco,
Beata




14 komentarzy:

  1. Widać, że to kącik prawdziwego speca od roboty ;) A do tego jaki pomysłowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic tylko siedzę i wzdycham z zazdrości. Ja mam rzeczy poupychane w różnych lokalizacjach w przypadkowych pojemnikach i koszach. Może w końcu też się dorobię tak urządzonego kąta. Wypatrzyłam nawet parę ulubionych produktów i narzędzi ;-))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o czym mówisz. Ja tak upychałam wszystko i nigdy nie wiedziałam gdzie co jest. Teraz okazało się, że mam trochę miejsca po środku na nowe narzędzia. :) Huraaa!!

      Usuń
  3. Mało kobiece to my mamy ręce i paznokcie po renowacyjnych meblarskich pracach:) A Twój kącik jest cudny:) Zazdroszczę, nie posiadam piwnicy.....Piękne foto przy tworzeniu pigwówki:) O tak, czasy mysleć o prezentach, bo tych hand made nie da się zrobić w 5 minut:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi rękami to masz rację. Kiedyś nawet malowałam paznokcie, teraz są krótkie jak u faceta. Ale co tam. Przynajmniej nie przeszkadzają przy szlifowaniu kolejnego grata:) pozdrawiam,

      Usuń
  4. ALe fajne miejsce i świetny pomysł! Każda kobieta pewnie marzy o takim kącie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, czy każda, ale znając nasze blogowiczki to każda powinna mieć swoje miejsce na rozwijanie swoich umiejętności:) Pozdrawiam

      Usuń
  5. O jakie twórcze wykorzystanie palety :) Masz prawdziwe skarby w swoim kąciku :) A nalewka na pewno będzie pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Do skarbów to jeszcze daleko, ale pomału dozbieram. Pozdrawiam,

      Usuń
  6. Beata, najpierw gratulacje!
    I musze dodac, ze Ci po prostu zazdroszcze.
    Wrzucilabys przepis na pigwowke?
    Sciskam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! A przepis wrzucę. Oczywiście. pozdrawiam,

      Usuń
  7. Jaki piękny zakątek, widzę wiele podobnych zabawek do tych którymi sam się posługuję.
    Aż szkoda, że moja żona by się nie ucieszyła gdybym sprawił jej takie cudo. Podziwiam Ciebie i Twoją pracę.
    Twój mąż musi być zadowolony mając w domu takiego majstra :)
    Pozdrawiam, Tomek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)