19 maja 2017

Jak naturalnie barwić drewno?


Witajcie Kochani! Dzisiaj post zupełnie inny niż zwykle. Dlaczego? Bo muszę się z Wami podzielić moimi ostatnim doświadczeniem. Gdzieś, niestety nie zapamiętałam gdzie, przeczytałam, że ocet jabłkowy zmienia barwę drewna. Ponieważ staram się być jak najbliżej natury, postanowiłam, że zabawię się w testera tej teorii. Jak pewnie wiecie, dębowe deski do serwowania potraw, które robimy wraz z moim M barwimy olejem z orzecha włoskiego. Jasny dąb zmienia się w piękny, orzechowy odcień. Wtedy widać wszystkie wady i zalety kawałka drewna. 





Ale jak zrobić, by drewno wyglądało jak wyjęte z ogniska? I właśnie to był mój eksperyment, który ostatnio przeprowadziłam. Parę gwoździ zalałam octem jabłkowym.






Tak na prawdę to nie wiem ile czasu powinnam trzymać te gwoździe, ale ja zostawiłam je na trzy dni. Ocet ściemniał. Stał się szary i matowy. Płyn wylałam na kawałek dębowego drewna i dobrze natarłam. Drewno zostawiłam do wyschnięcia. Na drugi dzień drewno wyglądało jak przypieczone ogniem z ogniska. 😃 Zresztą zobaczcie sami.







Trochę brudzi, ale można wyczyścić papierem ściernym i pokryć lakierem. Kolor jest jednak wyjątkowy. Postaram się coś wymyślić z tego kawałka drewna i przedstawić Wam w całej okazałości. 

Pozdrawiam,
Beata



10 komentarzy:

  1. Beatko, kapitalny pomysł. Wykorzystam z pewnością do swoich metamorfoz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama jestem zaskoczona :) pozdrawiam

      Usuń
  2. super pomysł, zaskakujący efekt !

    OdpowiedzUsuń
  3. Szok! Muszę koniecznie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze warto eksperymentować. Ciekawa jestem, co by było, gdyby zamiast gwoździ, włożyć miedziane śrubki? No i jak wygląda drewno potraktowane czystym octem? Życzę udanych eksperymentów. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. widziałam meble wykonane ze starych desek... odcienie drewna były powalające!Cena również powalająca! Efekt mnie zachwycił,że bardzo chętnie poesperymentuję w naturalne barwienie drewna.
    Dzięki za pomysł:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam.Czy mozna spróbować natrzec tym płynem zwykłą drewnianą skrzynkę?
    Pozdrawiam.
    Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł na ożywienie drewna tanim kosztem! Drewno zabarwione w ten sposób wygląda na prawdę okazale.

    Pozdrawiam sodowaniegroup.pl.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy taką miksturą z gwodzi można zabarwić dębowy talerz? Czy są jakieś inne metody na barwienie w naturalny sposób drewna na takie kolory jak czerwony, zółty, niebieski? Czy barwnik spożywczy połączony z olejem miałby w taki przypadku zastosowanie? Będę wdzięczny za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Pani Beato
    Przed tzw. barwieniem proszę spróbować przetrzeć szczotką drucianą wzdłuż słoi deski. nałożyć ocet tylko ,że zamiast tych gwoździ co na zdjęciu dodaje się coś zardzewiałego i tak minimu tydzień lub dwa musi sobie poleżeć . Taką miksturę zostawiam w wiaderku i czasem używam. rdza będzie się szybko pokazywała na metalowych zardzewiałych częściach wręcz przyśpieszy . A po wyschnięciu przecieram białym woskiem . Na koniec gdy wszystko podeschnie utrwalam kolory bezbarwnym woskiem w oleju 2 do 3 razy . Ze starego stołu , który znalazłem na ulicy zrobiłem parę rzeczy do łazienki i koledze składany stolik na balkon. Kolor wyszedł identyczny jak u Pani. Nie do końca można przewidzieć jaki kolor wyjdzie po impregnowaniu tym impregnatem i dla tego mi się to podoba . Sosna robi się brązowa a ten kawałek co ma Pani (i ja też) to chyba grab lub coś z liściastych ,nie wiem jeszcze jak dąb się zachowa bo też mam blat dębowy i chciałbym zrobić z niego drewnianą podłogę w toalecie będzie cieplejszy w dotyku nogą hehe.Ja na przykład nie lubię lakieru i wolę woski i oleje.Łatwo jest potem sobie odświeżyć coś nie szlifując całego mebla lub elementu i zamiast myć ciągle to można przetrzeć tym woskiem w oleju szmatką i będzie tylko dodatkowa warstwa zabezpieczająca on szybko dosyć schnie w temperaturze pokojowej. Powodzenia w eksperymentowaniu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)