Witam! Jak pewnie wiecie, lubię prace ręczne. Coś z niczego jest moją pasją. A z betonem jeszcze nie eksperymentowałam. Postanowiłam pobawić się jak w przedszkolu z plasteliną. Może nie do końca w ten sam sposób, bo betonu się nie układa ręcznie. Ale chciałam stworzyć coś swojego z tego dziwnego materiału jakim jest beton. Kiedyś, parę lat temu robiłam pachnące świece według własnego widzimisie. Pisałam o tym TU I wykorzystałam ten sposób na zrobienie betonowych świeczników. Potrzebne mi były: opakowania po jogurtach, mleku, korki po winie i szklane naczynia na tealighty.
Po rozrobieniu betonu, zgodnie z opisem na opakowaniu, uzupełniłam pojemniki jak uważałam. W jednych pojemniczkach nałożyłam jednakowo, w kwadratowych nałożyłam betonu na różną wysokość, a miejsca na świeczki wypełniłam korkiem do wina. No i czekałam. Najlepiej ze dwa dni, żeby beton wysechł.
Lubię takie ręczne prace. To jest taka wyjątkowa chwila dla mnie. :)
Serdecznie Was pozdrawiam,
Beata
I fajne są! Takie bez nadęcia :)
OdpowiedzUsuńim prościej tym lepiej. :)
UsuńWyglądają bardzo ciekawie :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł! Kupuję, jeśli można? Pozdrawiam, uśmiech dołączam i życzę udanego tygodnia.
OdpowiedzUsuńOczywiście, proszę się częstować :) pozdrawiam
Usuńfajne , mozna tez malować farbą do betonu lub impregnatem bezbarwnym
OdpowiedzUsuńsuper! dziekuję
UsuńJestem wielką fanką betonu, więc bardzo zachwyciły mnie Twoje świeczniki. Chciałabym popróbować swoich sił w tym temacie, może dałoby radę stworzyć doniczki tym sposoben?
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na taki pomysł.☺
OdpowiedzUsuńPiekne:)
OdpowiedzUsuń