I jak co roku przyszedł czas na pieczenie oraz dekorowanie pierniczków.
Przepis mam od lat, a dostałam go od znajomej szefowej cukierni.
Przepis jest bardzo prosty i nie ma możliwości żeby coś nie wyszło. :)
A przepis jest taki:
1 kostka masła,
20 dag cukru,
2 jaja,
1/2 szklanki płynnego miodu,
1 cukier waniliowy,
utarta skórka z jednej cytryny,
50-70 dag mąki (zależy od płynnego miodu),
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
2 łyżki przyprawy do pierników,
1 łyżeczka imbiru.
Rozsypujemy mąkę z cukrem na stolnicy. Do mąki z cukrem dodajemy pokrojone na kawałeczki masło. Delikatnie mieszamy (najlepiej rękami), robimy dołek w naszej górze i dodajemy resztę składników.
Ugniatamy ciasto na jednolitą masę, zawijamy w folię i wkładamy gotowe ciasto do lodówki na min 2 godziny. Chodzi o to, by było twarde i podatne do wałkowania.
Ja ciasto szykuję dzień przed pieczeniem pierniczków.
Po wyjęciu ciasta z lodówki, rozwałkowujemy je na grubość około pół centymetra. I układamy na blasze z pergaminem. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
Ciasteczka pieczemy około 10-12 minut.
Trzeba pilnować żeby się nie spaliły. Są bardzo delikatne.
*
A po wyjęciu najlepsza zabawa!!!!!!
DEKOROWANIE i jedzenie.....
Każdy dekoruje jak mu serce podpowiada. Mój syn napisał działanie matematyczne:
Natomiast moja córcia i ja dekorowałyśmy bardziej artystycznie, ale też i smacznie.
A na dowód, że pachniało w całym domu mam poniższe zdjęcie.
Kiedy piekliśmy pierniczki, nasza psinka cały czas była przy nas. W nagrodę dostała jedno ciacho. :)
Przy pieczeniu piernikowych ciasteczek, wieczór minął miło i rodzinnie.
Życzę smacznego !
Beata
Witaj,
OdpowiedzUsuńPachnie aż u mnie:) Pierniczki wyszły smakowite.
Bardzo dziękuję za wyróżnienie. Jak tylko się trochę ogarnę i znajdę kapkę czasu, to odpowiem na pytania. A mebelek z poprzedniego posta, świetny. Pięknie będzie wyglądał finalnie.
Asia