6 lipca 2016

Krzesła lata 80-te


Ostatnio odnowiłam krzesła z lat osiemdziesiątych. Tak na prawdę zwykłe, nic specjalnego. Ale drewniane i szkoda je wyrzucić. Kiedyś, przed moją pracą, zobaczył je kolega powiedział, że nie da się z nich nic zrobić bo są w tragicznym stanie. Miał rację, ale tylko w połowie. Były rozklejone, chyboczące, trochę zjedzone przez robale, fornir poszarpany, ogólnie stan śmietnikowy. Ale nie poddałam się. 




Najpierw rozebrałam co się dało, potem wyczyściłam co było do czyszczenia i strułam robale :)






Siedział sobie pajączek :)



Następnie skleiłam każdy chyboczący się element a trwało to bardzo długo bo prawie wszystkie elementy krzesła żyły własnym życiem :) Potem odkurzyłam dokładnie każde krzesło.




Uzupełniłam ubytki.




Zdjęłam starą tapicerkę, Wymieniłam gąbkę na wyższą. Nowa tapicerka jest zaskakująca. Wygląda jak gazeta. Bardzo mi się podoba. :)




Pomalowałam na biało. Właścicielka nie chciała przecierek, więc trzykrotnie pomalowałam matowym akrylem. To dobry wybór, kiedy chcemy by powierzchnia była wytrzymała na czynniki zewnętrzne. A jak wiadomo, krzesła są cięgle narażone na obicia.




I już :) Wiem, wiem, tak się mówi. Trochę jednak się różnią :)













Bardzo dziękuje Wam, że do mnie zaglądacie. Nie piszę postów zbyt często, a jednak mam wiernych czytelników. Wielkie dzięki, to miłe :))))

Uściski,
Beata


51 komentarzy:

  1. No coś wspaniałego. Jesteś wielka kobieto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki, dzięki..... to miłe :)

      Usuń
  2. Beatko masz ręce czarujące chyba :) Tyle pracy włożyłaś w renowację i osiągnęłaś piękny efekt! Moje gratulacje :)
    Jestem pod wrażeniem.
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś, tak jakoś wyszło :)

      Usuń
  3. Wspaniałe. Czy te krzesła są na sprzedaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. niestety nie, mają już swojego właściciela :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Trafiłam tu przypadkiem i utknęłam na Pani stronie, od rana tylko przeglądam i wzdycham zamiast pracować. Wspaniałe rzeczy Pani tworzy, z sercem i takim dobrym smaczku. Gratuluję :)

      Usuń
    3. Bardzo, bardzo dziękuję. Lubię to robić, może dlatego..... Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)

      Usuń
  4. Jak dla mnie bomba!Twoja zaciętośc przyniosła efekt zachwycający...Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki. dłubię, dłubię aż coś wydłubię :)

      Usuń
  5. Beatko należy Ci przyznać order przywracania życia starym rzeczom, które wiele osób by zwyczajnie wyrzuciło.
    Zatem niechaj tak choć skromnie
    >>> Order Przywracacza Życia dla Beatki!!! Za wytrwałość! Za pomysł! Za chęci!!:) <3 <3 <3

    Pozdrawiam i wszystkiego co piękne życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana, może powiem jak Pawlak w "Samych swoich": ja to tylko pomalowałam :) Jest mi ogromnie miło :)

      Usuń
  6. Efekt rewelacyjny!!!! Jaka farbe użyłaś do malowania krzeseł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, farba to: matowy akryl :) pozdrawiam

      Usuń
  7. Zaje... tzn EXTRA!!!! :) Po prostu brak słów aby opisać ich piękno :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowita metamorfoza! Tyle pracy, ale efekt był jej wart. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne. A gdzie można kupić taki materiał na obicie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, a materiał kupiłam tu: http://www.bestsale.pl/tkanina-komiks-p-2310.html

      Usuń
  10. Beatko genialna metamorfoza. Nikt by nie uwierzył, że były w takim stanie. Nie wiem gdzie trafiły te krzesełka, ale wyobraziłam je sobie w eleganckiej poczekalni np. wziętego chirurga plastycznego. Jeszcze szczękę zbieram z podłogi. Pozdrowionka. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Trochę jednak się różnią". Trochę ??? Różnica jest ogromna ze śmietnikowych zrobiłaś krzesła salonowe. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. SĄ ŚWIETNE!!!
    I pomyśleć, ze ja bym je wyrzuciła...Podziwiam Ciebie za wolę walki i za wyobraźnię, bo potrzeba nie lada wyobraźni, aby zobaczyć w przedmiotach, które dla wielu są zwykłymi śmieciami - tak piękne RZECZY. Podziwiam i gratuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczne! krzesła marzenie :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyszły cudownie i co najważniejsze są niepiwtarzalne, żadne "sklepowe" krzesła nie mogłyby z nimi konkurować. Podziwiam Twoje wszystkie dzieła

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym się bała takich rupoli. Podziwiam twój kunszt. Pomysł na tapicerkę - genialny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze podziwiam :) efekt super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hejka! Cieszę się że tu do Ciebie trafiłam i jak oglądam zdjęcia to ..... mam deja vu - jakbym swoje z ubiegłego roku widziała :D

    Piękny efekt, podziwiam nakład sił i chęci i zacięcia jaki włożyłaś w renowację.
    Wiem ile trudu i sił w to wkładasz!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ogrom pracy, a efekt rewelacja. W ogóle ciężko uwierzyć, że to te same krzesła. ;-))

    OdpowiedzUsuń
  19. tyyyyle pracy! ale jaki efekt. jesteś czarodziejką.

    OdpowiedzUsuń
  20. Teraz to są faktycznie prawdziwe śliczności!!
    Bardzo podoba mi się zawsze zamysł renowacji - ponieważ efekt zasze mnie zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  21. piękne komiksowe krzesła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna metamorfoza :) Pracy było sporo, a nawet więcej - ale patrząc na efekt warto było :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakiej firmy farb Pani używa? Fantastyczna metamorfoza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo :) Jest to farba śnieżka do drewna - biały mat :)

      Usuń
  24. Kawał świetnej roboty, krzesła wyglądają wspaniale. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kawał świetnej roboty, krzesła wyglądają wspaniale. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  26. dużo pracy ale efekt super!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  27. Oo, z nieba mi spadlas, właśnie się przymierzam do liftingu moich krzeseł, a w życiu z czymś takim nie miałam do czynienia. Napisz mi proszę, jak blondynce, czym matowic powierzchnię? Czym malować, pędzlem? Jaka dokładnie farba? Czy dawałaś coś na wierzch? Jak zrobić siedzisko? Bardzo Ci będę wdzięczna za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  28. Oo, z nieba mi spadlas, właśnie się przymierzam do liftingu moich krzeseł, a w życiu z czymś takim nie miałam do czynienia. Napisz mi proszę, jak blondynce, czym matowic powierzchnię? Czym malować, pędzlem? Jaka dokładnie farba? Czy dawałaś coś na wierzch? Jak zrobić siedzisko? Bardzo Ci będę wdzięczna za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się ogromnie :) Więc od początku: nie matowiłam powierzchni! To jest farba Śnieżka do drewna - matowa. Malowałam 3 razy pędzlem o różnym włosiu. Pan u mnie w osiedlowym sklepiku, polecił mi pędzel o różnej długości włoskach. Nie zostawia śladów. I to działa :) Nic nie dawałam na wierzch. A siedzisko : rozebrałam, przykleiłam nową gąbkę tapicerską 2,5 cm i naciągnęłam materiał przypinając zszywaczami tapicerskimi. Na koniec dałam płótno pod siedzenie, żeby było ładnie od spodu :) Jak coś to pisz proszę :) powodzenia

      Usuń
    2. Witam. Krzesła wyszły obłędnie. Jeśli mogłabym prosić o radę... Mam krzesła które chciałabym odnowić. Wyglądają podobnie to tych, które Pani odnowiła, tylko nie wiem jak w nich mocuje się siedzisko do ramy? U mnie ono się już wyjmuje (ktoś wcześniej chciał wymienić tapicerkę) i teraz nie mam pojęcia jak je zamocować, aby nie wypadały przy odwracaniu krzeseł :(
      Z góry dziękuję za pomoc.

      Usuń
    3. Witam, cieszę się, ze mogę pomóc :) Siedziska przytwierdziłam już po wymianie tapicerki wywiercając cieniutkie otwory od spodu w czterech rogach. Potem Pan Mąż wkręcił dłuższe wkręty i już. :) Próbowałam wcześniej przyklejać, ale to bez sensu. Tutaj można zawsze odkręcić i zmienić sobie tapicerkę. pozdrawiam

      Usuń
    4. Zastanawialiśmy się nad przyklejeniem. Nie ma śladów po śrubach, wiec wydaje mi się, że wcześniej zostały przytwierdzone właśnie na klej. Bardzo dziękuję za radę :) Pozdrawiam.

      Usuń
  29. Ale się napracowałaś! Brawo

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniałe te krzesła wyszły! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zdolności! Też się ostatnio zabrałam za renowację starego zestawu krzesła+stół z drewna bukowego i właśnie dlatego trafiłam na Twojego bloga-w poszukiwaniu informacji:) Czy mogłabyś mi doradzić jakiej farby użyć do malowania mebli, które są w ciągłym użyciu i są narażone na otarcia i obicia? Farba kredowa plus lakier czy farba akrylowa plus lakier? Nie znam się na tym kompletnie a chcę pomalować je na biało, tak jak ty uczyniłaś to z krzesłami w tym wpisie. Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo :) Polecam farby kredowe. Łatwo się je nakłada, można wiele razy, a potem do zabezpieczenia wosk. Daję ładny połysk i chroni drewno. Trwałym materiałem jest też lakierobejca. Barwi i jednocześnie chroni. Pozdrawiam

      Usuń
  31. Brawo! Z takich gratów zrobić super krzesła to jest coś.

    OdpowiedzUsuń
  32. Po prostu brak słów by opisać krzesełka po metamorfozie!!! CUDOWNE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Genialne! Jesteś czarodziejką!

    OdpowiedzUsuń
  34. Pracochłonne, ale efekt rewelacyjny! Brawo! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Krzesła w nowej białej odsłonie pięknie wyglądają łącznie z tkaniną tapicerską.
    Edyta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)