7 listopada 2013

Kuchenny stolik cz. II

Trochę długo to trwało, ale już koniec! Stolik stoi w pokoju u córki i pasuje jak ulał :)


Ale zanim tak wyglądał, po czyszczeniu w Cz. I  pozaklejałam otwory po robalach. Musiałam każdą dziurkę uzupełnić specjalnym kitem zrobionym z pyłu i lakieru. Do tej pracy potrzeba dużo cierpliwości i czasu:)



Potem już tylko malowanie:) Ja nie chciałam malować blatu. Chciałam, żeby był taki drewniany, naturalny, ale moja Duśka prosiła o pomalowanie całego stołu. W końcu to ma być dla niej, więc i decyzja jak ma wyglądać należy do niej. Cały stolik pomalowałam na biało:)



Do małej szufladki przykręciłam fajną rączkę.


 Myślę, że taki kuchenny stolik będzie świetnym biureczkiem dla nastolatki.






Na ostatnim zdjęciu widać wianek z pnączy dzikiego wina. 
Moja córcia i ja jesteśmy na etapie robienia dekoracji w domu. 
Więc w najbliższym czasie pochwalę się końcowym efektem naszych wianków.

A na razie, ściskam Was gorąco:)

Beata


14 komentarzy:

  1. Wspaniała robota, jestem zachwycona przemianą. I córka na pewno też.....praca, nauka będzie szła gładko teraz:) I fajnie, że przy oknie, można patrzeć, marzyć.....:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny stol:) Bardzo lubie kuchenne stoly w roli biurek, moja corka tez taki ma:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, fajnie, że małolatki tez lubią stare meble:)

      Usuń
  3. Kreatywna mama i kreatywna córka rośnie. Takie biurko to skarb!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję kochana. Ja zrobiłabym go tradycyjnie w kolorze drewna, ale młodość miała inne plany:)

      Usuń
  4. Piękny wyszedł. Córka na pewno jest zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny stolik - też o takim kiedyś myślałam ale chyba z lenistwa kupiliśmy w końcu zwykłe biurko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie ci wyszła ta metamorfoza stolika!!! Bardzo mi się takie podobają :) W ogóle twój blog i pomysły spodobały mi się więc zostanę tu dłużej u ciebie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. pracy ogrom, ale efekt piękny, opłaciło się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podziwiam. chyba nie miałabym cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ladnie:-) pieknie prezentuje sie calosc:-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)