Mam to ogromne szczęście, że raz na jakiś czas dostaję coś starego. Piszę coś to znaczy: rzeczy i meble, które moi znajomi i przyjaciele chcą wyrzucić. Z różnego powodu: bo robią remont domu, bo maja inną koncepcję swojego mieszkanka, bo muszą uprzątnąć stare mieszkanie w rodzinie i tak dalej. Cieszę się bo większość z nich dzwoni do mnie, żebym przyjechała i sobie coś przygarnęła. To jest takie urocze 💗💙💚💛
Tak samo było w tym przypadku. Koleżanka zadzwoniła, pojechałam i przytargałam parę rupieci. W tym była ta stara, niewielka walizka.
Kiedyś kupiłam cztery bukowe nogi, dlaczego? Bo mi się podobały. Tak już mam haha... I własnie te nóżki były inspiracją by ze starej walizki zrobić stolik do sypialni lub do przedpokoju. Jak kto woli.
Umyłam, zabarwiłam, nawoskowałam, zmieniłam wnętrze i ogranicznik przy klapie. Pomalowałam rączkę i dołożyłam nóżki.
Świetne miejsce by schować swoje graty.
A w następnym poście, mam nadzieję jeszcze przed urlopem, pochwalę się jak odnowiłam kufer. Wiem, wiem, już nie jeden, ale ten pozwolił mi na bardziej koronkową pracę.
Pozdrawiam,
Beata
fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńpomysłowe
OdpowiedzUsuńRewelacyjne. Mam kilka walizek, ale służą do przechowywania lalkowej garderoby. :)
OdpowiedzUsuńHaha... no fakt. W Twoim przypadku przydatne na maksa :)
UsuńMateriał wewnątrz pięknie kontrastuje z kolorem walizki :). Super mebelek:).
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, trochę bałam się, że jest za pstrokaty. :)
UsuńTakie walizki mają w sobie coś magicznego :) fajnie teraz wygląda :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję :)
UsuńFajny mebelek wyszedł:)
OdpowiedzUsuńRóżne stoliki z walizki widziałam, ale Twój wyjątkowo mi się podoba, bo ma świetne proporcje, super :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń