Ostatnio odnowiłam nietypową szafkę, niby nadstawka, niby coś innego. Ale prośba mojego kolegi była taka: chcę by ta szafka stała w łazience pod umywalką! No i wykombinowałam.
Szafka była za niska, ale jej długość była taka jaką wymarzył sobie kolega. Musiałam dosztukować dół z nogami. Oryginalnia wersja szafki była taka:
Była brudna i z dziurkami po robalach. Najpierw musiałam ją oczyścić, więc na przemian myłam ją wodą z mydłem i skrobałam ręczną cykliną.
Potem pouzupełniałam wszystkie dziurki. I te małe po robalach i te po dawno wyrwanych zamkach. Nie potrzebowałam ich bo koncepcja była, że zakładamy gałeczki :)
Po długim spa, mebelek trafił w czyste pomieszczenie gotowy do barwienia.
Chciałam by mebelek był przybielony i żeby było widać strukturę drewna. Bejcę w kolorze "dąb bielony" nakładałam pędzlem wzdłuż słoi. I nie było to łatwe zajęcie. Nie wolno, chociaż na chwilę zatrzymać się pędzlem, bo zostaną ślady.
Deskę, którą dorabiałam pod spodem, musiałam najpierw delikatnie przyciemnić naturalną bejcą, by potem wybielić w ten sam sposób co stare powierzchnie mebla. Dołożyłam okrągłe nóżki i zamontowałam kremowe gałeczki.
Na koniec zdjęcie dla porównania :)
Uściski,
Beata
Super 💗idealny kolorek
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi taki kolorek, ale do skandynawskiej łazienki :)
UsuńŚliczny mebelek. Myślę, że kolega będzie zachwycony. Podziwiam Twoją cierpliwość i umiejętności. Ręczne cyklinowanie to męka. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję, to fakt, ręczna robota nie jest łatwa :) uściski.
UsuńMuito trabalho mas ficou como novo. Feliz Páscoa.
OdpowiedzUsuńWow, widać ogrom włożonej pracy - efekt wyszedł rewelacyjny, piękna i oryginalna szafka łazienkowa.
OdpowiedzUsuńJa swoje meble łazienkowe kupiłam tutaj: https://www.meble-vega.pl i jestem bardzo zadowolona
Boska przemiana, bardzo mi się podoba. Brawo dla Ciebie. :))))
OdpowiedzUsuń