I jak co roku, święta minęły jak burza.
Tak wiele pracy w kuchni, ogrom pomysłów na dekoracje i prezenty,
tak wiele zamieszania i po wszystkim :)
Dodatkowo miałam do wykończenia właśnie ten mebelek.
Oczywiście odnowiony trafił do właścicieli tuż przed świętami....ufff....
Odnawiając go, wiele się nauczyłam. Teraz wiem, że stare meble są nieprzewidywalne. :)
Mimo, że zaplanowałam prace co do dnia, natrafiłam na parę niespodzianek, które przedłużyły nam odnawianie. Na przykład spróchniały dół o czym pisałam w Części III czy zmiana koloru. Tak! Najpierw pomalowałam go na krem jednak w rezultacie jest przetartym grafitem. Zresztą zobaczcie sami. Niestety nie mam dużo zdjęć, ale dzięki uprzejmości właścicieli udało mi się parę cyknąć.
Piękny kredensik! W szarości mu do "twarzy" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ten kolorek jest dla niego :)
UsuńPrzepięknie się prezentuje w tym kolorze!!!!
OdpowiedzUsuńEch,żeby tak mieć swój domek albo chociaż więcej pokoi w mieszkaniu... ;p
Buźka!
Ja też o tym marzę. Na pewno miałabym takiego grata u siebie w jadalni :)
Usuńnie no, genialnie to wygląda!!! podziwiam baaardzoooo :)
OdpowiedzUsuńdzięki Sandrynko :)
UsuńPięknie się prezentuje:) i ten przetarty grafit bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńPs ..w małopolsce pogoda iście wiosenna, ale to dobrze, że zima ciut zwleka - był dzisiaj czas na zgrabienie zaległych liści, co to czekały sobie na tą czynność od jesieni:)
Dziękuję, a u nas w Stolicy dzisiaj w nocy troszeczkę przyprószyło. Jest ładnie :)
UsuńŚwietna robota! Piękny efekt i ten kolor super, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję Martuś :)
UsuńCudowna metamorfoza, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam
UsuńEfekt wyszedł rewelacyjny ,ale nawet nie chcę myśleć ile to pracy i cierpliwości wymagało :)
OdpowiedzUsuńA kredens wygląda jak nowy :)
Fakt, nie było łatwo, ale dzięki temu bardziej jestem zadowolona :))
UsuńUfff... pracy było co nie miara ale efekt końcowy POWALAJĄCY!!!! Zapewnie Właściciele są z niego dumni... Jednak metamorfozy starych mebli zawsze zaskakują :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy :) I to jest piękne!
Usuńcudowna przemiana:)) ja teraz też maluję mebelek z dodatkiem szarości...nie moge su=ię napatrzeć na ten kredens:)))))))))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Będzie super!!! pozdrawiam
UsuńCudna metamorfoza. Gigantka z Ciebie nie ma co ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja tak lubię te graty, hihiii...
UsuńPiękna robota.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Beata, że odwaliliście z mężem kawał dobrej, ciężkiej, precyzyjnej ... roboty. Gratuluję. Nie znam się na odnawianiu mebli ale wiedza, siła i determinacja jaką posiadacie ... ach zazdroszczę :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękujemy! Bardzo... Ale najfajniejsze jest to, że każdy mebelek nakręca nas do następnej pracy. :)) pozdrawiam
UsuńPiękna metamorfoza:) w szarości idealny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też tak myślę, hihi..
Usuńmiodzio!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratuluję ukończenia prac. Pokaż koniecznie jak mebelek funkcjonuje we wnętrzu.
OdpowiedzUsuńOj tak święta szybko minęły, jak z bicza strzelił :-) Cudny kredens, marzenie!!Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałego 2016!!!Dużo zdrówka, szczęścia i miłości!:-)
Cóż za robota! Pięknie odnowiony mebel
OdpowiedzUsuńAfter zdecydowanie bardziej mi sie podoba - wykonałaś dużo dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie...:)
OdpowiedzUsuńSzare meble mają COŚ w sobie, rewelacyjna przemiana - ale Ty o tym doksonale wiesz :-) Ściskam!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że stworzysz cudeńko. Fantastycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kredens i wyśmienity efekt pracy, tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńCudo! Czy zdradzi Pani, w jaki sposób uzyskala Pani taki szary kolor z przetarciami? Zakochałam sie w tej metamorfozie i chciałabym uzyskac podobny efekt u siebie :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Ja tylko pomalowałam na kremowo, potem pomalowałam na grafit, trochę przetarłam i pokryłam woskiem bezbarwnym. Myslę, że ten wosk nadał takiej głębi. Pozdrawiam
UsuńA jak się zachowuje blat, czy też jest tylko woskiem utwardzony, czy jeszcze czymś, czy służy jako blat kuchenny do pracy? Mam identyczny kredens i przypadkiem trafiłam na Pani blog szukając inspiracji i jestem zachwycona. Może pamięta Pani dokładniej jakich farb i odcieni użyła pozdrawiam
OdpowiedzUsuń