Tak, tak.... Zrobiłam poduchy ze sznurka. Już dosyć dawno kupiłam bawełniany sznurek i grube szydełko. Dlaczego kupiłam? Przecież robótki ręczne to nie moja bajka. Kupiłam bo chciałam zobaczyć czy coś jeszcze pamiętam. I sprawdziłam. :) Pamiętam jak się robi łańcuszek i zwykłe oczka. Dla mnie to wyczyn, haha... Ale i wielka radość, że mam sznurkowe poduchy.
Zrobienie "frontów" ze sznurka zajęło mi dwa wieczory. Można sobie szydełkować oglądając filmik. Wczoraj pocięłam nieużywane poszewki, z których zrobiłam tyły. Wyciągnęłam moją ukochaną 40-letnią maszynę do szycia i bawiłam się w krawcową. Poduszki są na suwaki, normalnie profesjonalnie, haha...
Bardzo fajnie prezentują się z miziatymi, niebiesko-szarymi poduszkami o tym samym rozmiarze. Zresztą sami oceńcie.
Może kiedyś, w dalekiej przyszłości skuszę się na zrobienie czegoś bardziej wyszukanego. Na razie robienie na szydełku na pierwszym poziomie sprawia mi ogromną radochę.
Do miłego,
Beata
Pięknie się prezentują:) widać jesteś uzdolniona wszechstronnie:))) brawo!!!:)))
OdpowiedzUsuńNo ale zapach hiacyntowy to z pewnością wypełnia całe mieszkanie:))) a jak będą w pełni rozkwitu to już na pewno będzie intensywnie pachnieć!:))))
Pozdrawiam:)
Dziękuję, a hiacynty tak pachną, że aż w głowie się kręci :) pozdrawiam
UsuńPiękne i modne ;))
OdpowiedzUsuńAle cudne poduchy:) Prezentują się znakomicie. Może jeszcze skusisz się na szydelkowy kocyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne poduchy, ale cóż nie dla mnie. Szydełko dla mnie to czarna magia. Żeby nie było próbowałam :(
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Bardzo mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Super przutulne;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście takie elementy jak poduszka, kapa bardzo zmieniają klimat w sypialni. Wystarczy zmienić kolor dodatków, dodać fajne faktury i można małym kosztem wyczarować przyjemne miejsce relaksu. Ja swoje akcesoria do sypialni wybrałam w https://senpo.pl/nasze-salony/senpo-gdansk-city-meble/ i jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń