Lubię kiedy wszystkie klamoty w domu są posegregowane czyli ułożone na swoim miejscu.
Z racji tego, że ciągle wymyślamy coś z moją córcią, tych klamotów jest coraz więcej. Pomyślałyśmy, ze świetnym "pojemnikiem" na nasze filce, juty, wełny czy magazyny wnętrzarskie jest skrzynka po jabłkach udekorowana transferem.
A jak to zrobić? Pisałam o tym w specjalnym poście Transfer na drewno .
Zapraszam:)
Drugą skrzynkę zrobiłam dla koleżanki, która wraz z mężem podróżuje po całym świecie i chce mieć skrzynkę ze stemplami odwiedzonych krajów :)
Świetny pomysł!
Jedąn skrzynkę zabarwiłam specjalną pastą do wybielania drewna.
Drugą tylko wyczyściłam.
Ale na obie naniosłam napisy.
Jestem ciekawa która z nich jest ładniejsza?
Ja nie umiem powiedzieć.
Bardzo dziękuję za komentarze, które dają mi wiele radości.
*
Aaaa, bym zapomniała: dostałam propozycję uczestnictwa w Świątecznym Kiermaszu w naszej gminie! Pamiętam jak w szkole podstawowej wraz z koleżankami piekłyśmy orzechowe ciasteczka na świąteczny kiermasz. To były czasy....
A teraz mam ogromną tremę i nie wiem czy sprostam temu wyzwaniu?
Mam nadzieję, że tak:)
Ściskam mocno,
Beata
skrzynki uwielbiam w kazdej postaci tak jak i wszelkie koszyki:) a gdy sa jeszcze na dodatek swietnie ozdobione, trafiaja w moj gust w 100%:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, każdy pojemnik tego typu sprawia, że masz porządek w domu. Pozdrawiam,
UsuńSkrzynki-miodzio.
OdpowiedzUsuńUdanego kiermaszu! Dasz rade!:))
Dzięki, mam nadzieję:) Ściskam
UsuńFantastyczne skrzynie, super Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńMarzę o takiej skrzynce, ale nie mam skąd wziąć... Może coś podpowiesz?
Pozdrawiam,
Inka
Bardzo dziękuję. Ja dostałam od przyjaciółki, ale czasami można kupić na Allegro. A może spytać się pani z warzywniaka? Tak strzelam. Pozdrawiam
UsuńKupując na allegro cena przesyłki znacznie przewyższy wartość skrzynki. Ja swoje kupiłam na giełdzie warzywnej na której pan sprzedawał w nich jabłka. Płaciłam 4zł za sztukę. Dwa dni później widziałam kilka sztuk obok śmietnika za warzywniakiem i wtedy nawet tych paru zlotych wydanych żałowałam! ;)
Usuńpozdrawiam
dominika
To prawda, warto przejść się po giełdzie lub bazarku, może akurat będą czekały:)
UsuńUwielbiam skrzynki :) Sama dorobiłam się już trzech ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! pozdrawiam,
UsuńFajnie wyglądają. Mam taką surową, bo czasu brak na transfer. Nawet nie mam kiedy o nim pomyśleć a co dopiero zrobić. Na szczęście takie bez ozdób też mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beatko!
dominika
Bo one w swej prostocie są niepowtarzalne, a na zmianę ich wydlądu zawsze znajdzie się czas:) Ściskam
Usuńcudne skrzynki. bardzo oryginalne. ja noszę kosze po całym domu.
OdpowiedzUsuńTeż fajnie:)
Usuńfajne skrzynki przydałyby mi sie takie :0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Do dzieła. Powodzenia!!!
UsuńA ja nie mam kiedy zabrać się na transfery, od miesięcy czekają pudełka i chustecznik...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Z czasem zawsze jest krucho, ale życzę Ci trochę wolnego!!
UsuńFajna sprawa, "graty" nie będą się nigdzie plątać. Widziałam, ze niektóre dziewczyny dokręcają kółeczka - uważam że to super pomysł taka mobilna skrzynka.
OdpowiedzUsuńTo prawda, zawsze jest problem z gratami. A kółka dokręcimy, bo wtedy łatwiej przesuwać. Ściskam:)
UsuńŚwietny pomysł i wykonanie. Nawet wypełnione mogą teraz stanowić piękną dekorację w domu :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Pozdrawiam
UsuńŚwietne! Brawo!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję,
Usuńświetne skrzynki zapraszam do mnie http://hogata-filcowe-cudenka.blogspot.com
OdpowiedzUsuń